Sezon na czereśnie
Sezon na czereśnie nie trwa długo, więc zajadamy się nimi, gdy tylko mamy okazję. Miłośników tych owoców nie brakuje, a z zapasów często staramy się robić przetwory. Chętnie zjadają je również dzieci, które doceniają ich słodki smak.
Warto jednak wiedzieć, że pod żadnym pozorem nie powinniśmy spożywać pestek czereśni. Kryje się w nich trująca substancja, która może doprowadzić do bardzo nieprzyjemnych konsekwencji, a w ekstremalnych sytuacjach nawet do śmierci.
Podczas objadania się tymi sezonowymi owocami powinniśmy pamiętać o wcześniejszym pozbywaniu się pestek. Czasem wydaje się to trudne, gdy jesteśmy poza domem i pod ręką brakuje nam chusteczki, a plucie pestkami czereśni nie jest dobrym pomysłem.
Szkodliwa substancja w pestkach owoców
Niektórzy z braku innych opcji pestki czereśni połykają. Raczej nikt nie nosi przy sobie drylownicy, a wypluwanie w niektórych sytuacjach nie jest możliwe. Kilka ziarenek nam nie zaszkodzi, ale zdecydowanie nie należy przesadzać.
Czytaj także: Lepiej uważaj. W takiej formie działa jak trucizna
W pestkach czereśni znajduje się amigdalina. Podczas rozkładu substancja zamienia się w cyjanowodór, czyli silną truciznę. Nadmiar może nawet skończyć się śmiercią, a zatrucie wywołuje nieprzyjemne objawy.
Jeśli po zjedzeniu czereśni razem z pestkami zaczniesz odczuwać bóle głowy, duszności, uczucie ściskania w klatce piersiowej, nudności i szum w uszach, skontaktuj się z lekarzem. Amigdalina może też wywołać drgawki i utratę przytomności.
Trująca substancja znajduje się także w innych jednopestkowych owocach, w tym wiśniach, śliwkach, brzoskwiniach i morelach. Należy uważać przy ich spożywaniu, szczególnie ostrożne powinny być osoby o niskiej masie ciała.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.